Jada próbna to obowiązkowy element, jeśli kupujemy auto używane. Podczas wizyty w salonie, gdy chcemy nabyć „nówkę sztukę”, także dostarcza nam cennych informacji, ale to właśnie szukając aut z drugiej ręki, nie możemy zapominać o tym elemencie.

Na co zwrócić uwagę przy zakupie auta, gdy już siadamy za kierownicą potencjalnego nabytku? Przede wszystkim na wszystkie kontrolki. Czy nic się nie świeci, nie wydaje niepokojących dźwięków, nie sygnalizuje błędów. I nie można dać sobie wmówić, że to kwestia chwilowych awarii, bo nigdy tak nie jest. Powinno nas również interesować, w jaki sposób operuje się sprzęgłem. Należy wyłączyć radio, nawiew i nie prowadzić zbyt wielu rozmów, by móc wsłuchać się w pracę silnika.

Na próbną jazdę dobrze jest wybrać nieco bardziej wyboistą drogę, bo ta doskonale zaprezentuje, w jaki sposób sprawuje się zawieszenie. Z rury wydechowej nie mogą wydostawać się kłęby dymu, a jazda na wprost nie może raczyć nas nieprzyjemnym „wyciem” silnika. Testujemy również, jak auto sprawuje się podczas hamowania, w momencie próby ruszenia z „dwójki” przy zaciągniętym hamulcu ręcznym – jeśli w tym wypadku samochód gaśnie, to nie ma o co się martwić.

Podczas jazdy należy zwracać uwagę na wskaźniki temperatury. Czy auto nie ściąga na boki, dobrze trzyma się drogi. Oczywiście liczy się także komfort jazdy i subiektywne odczucia, ale uprzednio wymienione elementy pozwolą na ocenę stanu technicznego, co ma ogromne znaczenie dla późniejszych kosztów, jakie będziemy ponosić na etapie codziennej eksploatacji. Nie sztuką jest bowiem kupić tanie auto, które szybko wyląduje u mechanika, lecz pojazd, który ma za zadanie posłużyć tyle lat, ile zakładaliśmy i będzie wart swoich pieniędzy.